Dzisiaj na poprawe humoru zawitałam do Sephory. Wkurzona jak byłam, tak jestem. Pierwszy raz w życiu kosmetyczny zakupy nie poprawiły zupełnie nic, a może nawet ??popsuły??
Zakupiłam puder, który dzisiaj w makijażu do filmiku będę próbować (jeszcze pozostawie jakość bez komentarza) oraz cienie - pożal się BOŻE!!! Jedyny niebieski ma w sobie jakikolwiek pigment. Fioletowy musiałabym chyba przerobić na sypki, żeby było go widać, różowy...da się przeżyć. Chyba dlatego były w promocji, po 3 euro każdy.
Do moich nowości trafiła też paletka NAKED 2, o której zakupie myślałam już od dłuższego czasu. W końcu zdecydowałam się w nią zaopatrzyć. Był to całkiem świadomy wybór i dziś chyba najbardziej udany. Większą jej recenzję wstawie, kiedy tylko uda mi się wypróbować na sobie.
Do moich nowości trafiła też paletka NAKED 2, o której zakupie myślałam już od dłuższego czasu. W końcu zdecydowałam się w nią zaopatrzyć. Był to całkiem świadomy wybór i dziś chyba najbardziej udany. Większą jej recenzję wstawie, kiedy tylko uda mi się wypróbować na sobie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz